wtorek, 27 września 2016

Rozdział 15

Daria poczekała aż Ewelina pójdzie do Błażeja po czym wybrała numer siatkarza. Michał odebrał niemal po pierwszym sygnale.
- Hej!- przywitał się radośnie
- Cześć! Gdzie się spotykamy?
-Czekam na parkingu przed blokiem po lewej od naszego. Nie chciałem, żeby nas zauważyli.
- W takim razie już schodzę!- wykrzyknęła ubierając w pośpiechu płaszcz i zabierając torebkę z komody
Kiedy dziewczyna zaszła na umówione miejsce zastała przyjmującego opartego o swój samochód.
-Pięknie wyglądasz.- wyszeptał Michał otwierając dziewczynie drzwi
-Ty też prezentujesz się nie najgorzej.- odszepnęła
Mężczyzna posłał jej delikatny uśmiech, który o mało nie zwalił Kędzierzawskiej z nóg.
-Znowu się rumienisz.- zażartował
Daria wsiadła oburzona do samochodu, ale po chwili przestała się dąsać kiedy siatkarz pocałował ją w policzek.
-Nie gniewaj się już. Swoją drogą do twarzy Ci z tymi rumieńcami.
- Zamilknij na wieki!- krzyknęła udając wściekłą.
- To ja Ci tu prawię komplement, a Ty mi się tak odwdzięczasz. I weź tu zrozum kobietę.
Po kilkuminutowej jeździe para dotarła pod restaurację Osteria Bellanuna.
-Mogłeś mnie uprzedzić, że wybieramy się do tak ekskluzywnego lokalu.- powiedziała wysiadając z auta
- Mają tutaj przepysznego kurczaka marynowanego w occie balsamicznym.- wyjaśnił
- No już dobrze.- uspokoiła go
- Widać, że się starasz, a to duży plus.
-Pierwsza randka powinna być idealna.- odparł poważnie
Daria spojrzała na niego zaskoczona. Chociaż w minionym tygodniu ich relacje uległy diametralnej zmianie dziewczyna nie była do końca pewna czym są. Sama prosiła mężczyznę o to, żeby się nie spieszyli, a teraz zaczynała mieć wątpliwości co do tego pomysłu. Michał zauważył jej zmieszanie przez co dziwnie posmutniał.
-Chodźmy do środka bo jestem strasznie głodny.- rzucił nonszalancko
W trakcie obiadu trwała dość napięta atmosfera. Chociaż siatkarz żartował i się uśmiechał to Daria wiedziała, że coś jest nie tak. Po posiłku dziewczyna zaproponowała spacer, ale Michał dziwnie odmówił.
- Ej stało się coś?- zapytała w końcu
Mężczyzna westchnął ciężko nic nie mówiąc.
-Zrobiłam coś nie tak?- szarpnęła przyjmującego za ramię tak, żeby stanął w miejscu
- Traktujesz mnie jak dobrego przyjaciela, a ja jak głupi się w Tobie zakochałem.- wyszeptał bardziej do siebie niż do dziewczyny
-Ty mnie… kochasz.- wyjąkała zaskoczona
- Wiem, jestem kompletnym idiotą.
- Nie mów tak!- zareagowała ostro
-Myślę, że powinniśmy się jednak przejść.- dodała łagodniej
Para ruszyła w kierunku najbliższego parku nic nie mówiąc. Po chwili usiedli na jednej z ławek.
-Michał nie powiem, bo mnie zaskoczyłeś.- pierwsza odezwała się Daria
- Prosiłam Cię, żebyśmy się nie spieszyli, a Ty…
- A ja wszystko spieprzyłem.- wszedł jej w słowo wyraźnie przybity
-Nie. Zrobiłeś ogromny krok za nas obojga. Krok, którego ja tak bardzo bałam się zrobić. A wiesz dlaczego?
Siatkarz spojrzał na nią niepewnie.
-Przerażał mnie ogrom uczuć jakie do Ciebie żywiłam. Czasami myślę, że kochałam Cię już wtedy kiedy byłam z Adamem. Oszukiwałam się, żyłam jakąś chorą ułudą. A teraz tak bardzo się boję, że jeśli pozwolę Ci wejść głęboko do swojego serca stracę Cię tak samo jak straciłam rodziców.- w końcówce głos zaczął jej drżeć
Michał odwrócił się twarzą do dziewczyny.
- Po tym jak potraktowała mnie Monika również boję się tego co będzie, ale chcę spróbować. Zasadnicze pytanie brzmi czy Ty chcesz?
- Tak.- wyszeptała nieśmiało po czym siatkarz zagarnął ją w swoje ramiona całując czubek jej głowy
- To znaczy, że mogę nazywać Cię swoją dziewczyną.- zapytał zaczepnie
- A ja Ciebie swoim chłopakiem.
Oboje uśmiechnęli się do siebie łącząc usta w delikatnym pocałunku.
- Kocham Cię.- wyszeptała na co przyjmujący odszepnął:
- Ja Ciebie też.
Resztę popołudnia para spędziła w miłej atmosferze. Michał opowiadał o sobie, o tym jak zaczął trenować siatkówkę po czym przeszedł do zabawnych historii z życia reprezentacji i klubu kończąc na ostatniej akcji z Piotrkiem w roli głównej.
-Mówię Ci już dawno nie widziałem trenera tak wkurzonego, a zobaczyłabyś minę Bartka i Igły po tym jak usłyszeli, że czeka ich 100 kółek i tyle samo pompek.
- Z wami to po prostu jak z dziećmi.- skwitowała
-Najlepsze było jak Bartek dał mu swoje buty o 3 rozmiary za duże. Na dodatek środkowy tak samo jak ja lubi sobie pospać chwilę przed meczem i podczas jego drzemki ktoś związał nu razem sznurówki obydwóch nutów. Kiedy Piotrek wstał zaliczył bliskie spotkanie z podłogą.
- Kto sypia w butach?- zapytała z niedowierzaniem
- Pitter.- padła krótka odpowiedź
- Przynajmniej mieliście wesoło.
- Oj tak.
- Wracamy do domu bo zaczyna się robić chłodno.- zaproponowała
- Chodźmy.- Michał złapał rękę Darii i splótł jej palce ze swoimi
Po krótkiej chwili, dokładnie w tym samym momencie rozdzwoniły się ich komórki.
-Czyżby Ewelina i Błażej potrzebowali wolnej chaty.- zażartował siatkarz
- Na to wygląda.- odrzekła widząc migające imię przyjaciółki na ekranie telefonu
- Halo!- pierwsza odezwała się Kędzierzawska
- Daria bo wiesz… jest taka sprawa, że…
-Chcesz zostać u Błażeja na noc, a Michał ma spać u nas.- przerwała dziewczynie
-Skąd wiedziałaś?
-To była oczywista oczywistość.
-Czyli się zgadzasz?- dziewczyna usłyszała podekscytowanie w głosie przyjaciółki
-Nie ciesz się zbyt wcześnie bo Michał może się jeszcze nie zgodzić.- powiedziała patrząc na ukochanego
-Zgodzi się. Błażej już się o to postara.
- Skoro tak mówisz to w porządku. Tylko mi tam za dużo nie szalejcie.- przykazała
- Ściany są bardzo cienkie i wszystko słychać.
- Ma się rozumieć.
Kilka minut później para weszła do mieszkania dziewczyn. Daria była tam wymęczona, że od razu rzuciła się na kanapę w salonie.
-Zmęczona?- zagadnął Michał
- Nawet nie wiesz jak bardzo. Niby nic nie robiłam w weekend, a czuję się tak jakby walec po mnie przejechał.
-No to idź spać. Po co masz się męczyć. Przynieś mi tylko pościel i już.
- Jaką pościel?!- oburzyła się
-Będziesz spał ze mną!
-Dobrze już się tak nie denerwuj. W takim razie chodźmy pod prysznic, a później pójdziemy grzecznie spać.
-A Ty tylko o jednym.- dźgnęła go w bok
-Ja po prostu dbam o ekologię. Wiesz ile zaoszczędzimy wody dzięki temu?
-Już się tak nie tłumacz bo tłumaczy się winny.
Michał zrobił naburmuszoną minę kierując się do łazienki.
-Co, foch na wieki?- zażartowała
-A właśnie, że tak!- tupnął nogą
Daria podbiegła do mężczyzny po czym stanęła naprzeciwko niego na palcach i pocałowała go delikatnie. Przyjmujący opierał się przez chwilę, ale w końcu nie wytrzymał i przyparł dziewczynę do ściany.
-Może jednak odpuścimy sobie ten prysznic?- zaproponował
-Jestem zdecydowanie za.- wymamrotała ponownie przywierając do siatkarza
***
Miał być wczoraj, ale nie dałam rady już wrzucić. Następny będzie w czwartek. Miłego dnia! 
Ps. Też już nie możecie się doczekać początku plus ligi?
Ps. 2 Czytaliście, że ma powstać nowa aplikacja mobilna, w której wybrany przez kibiców siatkarz i siatkarka będą relacjonować spotkania punkt za punkt. Ja już zagłosowałam. A wy? 
Do next! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz