- Ostatnie dni nie należały do najszczęśliwszych w życiu Darii, a na dodatek dzisiaj czekał ją pokaz musicalu dla fundacji. Chociaż Adam obiecał, że na pewno przyjdzie zadzwonił wczoraj i powiedział, że jednak coś mu wypadło i spotkają się później. Dziewczyna zapewniła go, że nic się stało, ale poczuła lekki żal. Gdyby Adam naprawdę ją kochał zrobiłby wszystko, żeby przyjść. Dzisiaj Daria postanowiła wyciągnąć po raz kolejny rękę na zgodę w kierunku Eweliny.
- - Może po aukcji pójdziemy coś zjeść. Umówiłam się z Adamem dopiero na dziesiątą, a aukcja ma się skończyć koło dziewiątej.- zaproponowała
- - Zapraszasz tylko mnie czy również Michała i Błażeja.
- - Jak będą chcieli mogą iść razem z nami.- odparła
- - Dobrze. Zadzwonię później do Błażeja bo Michał i tak ostatnio nie odbiera telefonów.
- - Dlaczego?- zapytała skonfundowana
- -Nie wiem. Sama go o to zapytaj bo ze mną ani z Błażejem nie chce gadać
- Dziewczyna nie drążyła dalej tego tematu próbując uniknąć kolejnej kłótni.
- Na dzisiejszym pokazie oprócz braci Kubiak pojawili się również Bartek Kurek, Piotr Nowakowski, Andrzej Wrona i Karol Kłos. Piłkarzy reprezentowali zaledwie, albo aż Robert Lewandowski z Kubą Błaszczykowskim. Natomiast od szczypiornistów przyszli bracia Jureccy oraz Karol Bielecki. Pozostałą część widowni stanowili podopieczni fundacji ich rodziny, oraz osoby zaangażowane w wolontariat. Chociaż Daria występowała już na wielkiej scenie czuła ogromną presję i stres. Dziewczyna wiedziała, że te dzieciaki nie zwrócą uwagi na jej ewentualną pomyłkę, ale pozostali już tak. Ponadto świadomość, że na widowni zasiądzie kilka znanych osobistości ze świata sportu potęgowała jej strach. Pokaz pomimo wcześniejszych obaw Kędzierzawskiej jak zwykle wyszedł wspaniale. Dzieci były tak oczarowane dziewczyną, że zaraz po zakończonej aukcji przybiegły do niej, za kulisy pogratulować występu.
- - Byla Pani wspaniala, pięknie pani tańczy, pieknie pani wygladala!- przekrzykiwały się jedno przez drugie
- Daria uśmiechnęła się serdecznie do zebranego tłumu czując ogromne wzruszenie na ten widok. Taka mała rzecz, a sprawiła im tyle radości. Wychodząc z garderoby dziewczyna natknęła się na Adama.
- - Hej kochanie!- przywitał się całując ją w policzek
- - Hej.- odparła dość niemrawo
- -Byliśmy umówieni dopiero na dziesiątą.
- - Wiem, ale uwinąłem się szybciej i pomyślałem sobie, że pójdziemy na imprezę do mojego przyjaciela świętować Twój sukces. Słyszałem, że jak zwykle byłaś niesamowita.
- - Tak właściwie to umówiła się z Eweliną.- wymamrotała
- - Jaką Eweliną?- zapytał zły
- - Moją przyjaciółką i współlokatorką. Ostatnio nigdzie razem nie wychodzimy.
- - Czyli przyjaciółka jest ważniejsza ode mnie, Twojego chłopaka.- warknął wściekły
- - Adam to nie tak.- jęknęła
- - Po prostu ten jeden wieczór chciałam spędzić z przyjaciółką. Muszę się komuś wygadać.
- - Ze mną też możesz porozmawiać o wszystkim.- zasugerował
- - Masz 5 minut na decyzję. Zaczekam przed wejściem jeśli Cię nie będzie odjadę.
- Daria odprowadziła mężczyznę smutnym wzrokiem. Z jednej strony nie chciała zawieść Eweliny, a z drugiej nie chciała stracić Adama.
- - To co idziemy?- zagadnęła przyjaciółka podchodząc do dziewczyny
- - Przepraszam Cię, ale Adam przyjechał wcześniej i…
- - Nie musisz mi się tłumaczyć.- przerwała jej Ewelina
- - Idź do swojego księcia na białym koniu.
- - Na prawdę mi przykro. Obiecuję, że to nadrobimy.
- - Nigdy nie składaj obietnic, wiedząc, że ich nie dotrzymasz.- stwierdziła sucho po czym odeszła
- Daria wyjęła z torebki małe lusterko i przejrzała się z nim. Z zewnątrz wyglądała zupełnie tak samo, ale w środku czuła się całkowicie inną osobą. Zanim zaczęła chodzić z Adamem nigdy nie wystawiła swojej przyjaciółki do wiatru, a teraz ryzykowała długoletnią przyjaźń w imię szaleńczej miłości.
- - Co jest ze mną nie tak.- pytała się myślach
- - Miała być wielka miłość, a zamiast wielkiej miłości otrzymała masę dodatkowych zmartwień.
- Idąc korytarzem w kierunku wyjścia dziewczyna natknęła się na braci Kubiak stojących z Eweliną.
- - Hej, a co z naszą kolacją?!- zawołał za nią Błażej
- Daria przystanęła w miejscu po czym się odwróciła
- - Przepraszam, ale Adam przyjechał wcześniej i…- urwała nie wiedząc jak się wytłumaczyć
- - Wolisz spędzić ten wieczór z nim niż ze swoją jedyną przyjaciółką!- wytknął jej Michał
- - Pogadamy jak się zakochasz!- odpyskowała mu czym ściągnęła na siebie wściekłość Błażeja i Eweliny
- - Przestań pieprzyć o miłości!- pierwsza wsiadła na nią przyjaciółka
- - To coś z Adamem nazywasz miłością. Gdyby ten koleś Cię kochał nie zabraniałby Ci spotykać się z przyjaciółmi.
- - Ale on mi nie zabrania spotykać się z Tobą!- zaoponowała natychmiast
- - Może nie robi tego dosłownie, ale wywieranie na Tobie presji gadką, że przyjaciółka jest ważniejsza od chłopaka skutkuje tym samym.
- - Ewelina ma racje.- poparł ją Błażej
- - Ten Adam Cię tak omotał, że oprócz niego nic się już dla Ciebie nie liczy.
- - Proszę nie jedź z nim.- po raz pierwszy od dłuższego czasu dziewczyna usłyszała błagalny ton przyjaciółki
- - Opamiętaj się Daria.- do błagania Eweliny dołączył Michał
- - Przepraszam muszę już iść.- wyjąkała odwracając się
- Wychodząc z budynku dziewczyna dostrzegła w oddali Adama obejmującego jakąś brunetkę. Z powodu zbyt dużej odległości Daria nie mogła rozpoznać owej brunetki, ale i tak poczuła się jakby mężczyzna wymierzył jej policzek.
- - Kim ona jest?!- wrzasnęła podbiegając do pary
- - No pytam Ci się?!- jeszcze bardziej podniosła głos nie otrzymując żadnej odpowiedzi
- - Ona…
- ***
- A o to pierwsza część 10 rozdziału. Specjalnie urwałam tutaj, żeby wprowadzić większe napięcie. Macie pomysł kim może być tajemnicza kobieta?
- Miłego wieczoru! :)
- Ps. Kolejna część rozdziału może będzie w środę, a jak nie to napewno w czwartek. :)
poniedziałek, 12 września 2016
Rozdział 10 (PART 1)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jestem w szoku .. :o dzieje się ;D ale tak swoją drogą , to liczę na to że Kubi się jakoś bardziej postara , wykaże inicjatywę w zdobyciu Darii ;))
OdpowiedzUsuńMega 😍😍😍 czkekam na następny😘
OdpowiedzUsuń