piątek, 4 listopada 2016

Rozdział 24

-A Ty co taka zamyślona?- Błażej zagadnął Ewelinę 
-Daria powiedziała mi, że pokłóciła się z Michałem.
-O co?
-Właśnie nie wiem. Daria robi z tego jakąś wielką tajemnicę. - odparła podirytowana
-Ale nie to jest najgorsze.
Rozgrywający przystanął w miejscu zaintrygowany słowami dziewczyny.
-Oni wiedzą o naszym planie.
-Wiedzą, że chcieliśmy ich zeswatać?- upewnił się siatkarz
-Tak. Daria była mega wkurzona o to.
-O nie!- jęknął Błażej
-Już widzę jakie piekło urządzi mi Michał.
-Przecież chcieliśmy dobrze.
-To co chcieliśmy nie ma tutaj nic do rzeczy. Mój brat wręcz nie znosi jak ktoś wchodzi buciorami w jego życie.
-Czyli co pakujemy się i uciekamy za granicę?- zaproponowała żartując
-Oj tak! Marzą mi się już długie wakacje.
-No to co z tą Twoją niespodzianką?- zapytała po chwili
-Jaki dzisiaj mamy dzień?
-Środę?- odparła zaskoczona tym pytaniem
-Chodziło mi o datę.
-20 kwietnia.
-Nadal nic Ci nie zaświtało w głowie?
-Nie bardzo.
-Dokładnie 2 miesiące temu zostaliśmy parą.- wyjaśnił z szerokim uśmiechem
-To już 2 miesiące się z Tobą męczę!- wykrzyknęła udając niedowierzanie
-Ej, ej wypraszam sobie.
-Wybacz, że o tym zapomniałam, ale ostatnie wydarzenia wybiły mnie jakoś z rytmu.- zaczęła się usprawiedliwiać
-Spokojnie. Rozumiem wszystko. Właśnie dlatego zamówiłem dla nas wizytę w spa. Relaksacyjny masaż od razu Ci pomoże, a wieczorem idziemy na romantyczną kolację do restauracji. Gdybym miał odrobinę więcej czasu sam bym coś przyrządził, ale może jeszcze będzie okazja.
Ewelina przerwała tyradę słów ukochanego namiętnym pocałunkiem.
-I tak jesteś wspaniały! Kocham Cię!
-Ja Ciebie też.
Paręnaście minut później Błażej parkował przed budynkiem spa. Jastrząb nadal nie mogła uwierzyć, że ma tak wspaniałego chłopaka. Nie każdy by pamiętał o rocznicy, a już na pewno by się aż tak nie wyświeżał. Kiedy Ewelina weszła do środka od razu poczuła przyjemne zapachy dochodzące z oddali. Dziewczyna już dzięki temu odrobinę się zrelaksowała. Błażej podszedł do recepcji dopełnić formalności, a ona napawała się to chwilą.
-Ewelina idziemy!- zawołał siatkarz
-Tak już idę!- odkrzyknęła ruszając za mężczyzną
Masaż okazał się strzałem w dziesiątkę. Wydarzenia minionego tygodnia tak wymęczyły Jastrząb, że chwila relaksu była dla niej niczym zbawienie. Dziewczyna wreszcie mogła zrzucić z siebie te wszystkie zmartwienia, które ciążyły jej od jakiegoś czasu. Nawet Błażej musiał przyznać, że po tej sesji poczuł się jak nowo narodzony.
-I jak Ci się podobało?- zagadnął
-Było cudownie. Czuję się jak nowo narodzona.
-Następny masaż zrobię Ci sam.- wyszeptał Ewelinie do ucha, a ta zadrżała na dźwięk jego głosu
-Zobaczymy czy pójdzie Ci to tak samo sprawnie.- zażartowała
-Będę jeszcze lepszy.- obiecał
Para wyszła ze spa i natychmiast przystanęła zaszokowana. Po drugiej stronie ulicy szedł Michał obejmujący jakąś kobietę. Owa kobieta mogła być w podobnym wieku co siatkarz. Dzięki wysokim butom była tylko odrobinę niższa od przyjmującego.
-Znasz ją?- zapytała Ewelina
-Nie. Pierwszy raz widzę te kobietę na oczy.
-Myślisz, że są razem?
-Na to wygląda.- odparł przybity Błażej i dodał
-Teraz to już w ogóle mi się dostanie.
-Może to jakaś jego koleżanka...
-Przestań! - wszedł dziewczynie w słowo
-Spójrz tylko na nich. Od razu widać, że coś do siebie czują.
-O cholera!- wykrzyknęła nagle Ewelina
-Co tak krzyczysz?!
-Może Daria powiedziała Michałowi o swoich uczuciach, a on powiedział jej, że ma kogoś.
-Bardzo możliwe. Dobra wracajmy do domu. Nasze dywagacje i tak nic nie dadzą. Oni muszą to załatwić między sobą. Chociaż moje przypuszczenia się sprawdziły.
-Jakie Twoje przypuszczenia?- zapytała zdziwiona
-Nie pamiętasz naszej rozmowy po spektaklu. Powiedziałem Ci wtedy, że Michał nie będzie zbyt długo czekał i miałem rację. W końcu sobie kogoś znalazł.
-Mój Boże. Daria potrzebowała mojego wsparcia, a ja jeszcze na nią tak wsiadłam.
-Skąd miałaś wiedzieć o co się pokłócili. Chciałaś dobrze i tylko to się liczy. No chodź już. A ja swoje Michałowi i tak przygadam. Czy się obrazi czy nie, nie interesuje mnie to.- odparł obejmując ukochaną ramieniem
-Warto wszczynać w ogóle tę kłótnię.
-Znając życie i tak pierwszy zacznie Michał.- uciął temat Błażej
Kiedy rozgrywający zajechał pod blok, akurat w tym samym momencie na parkingu pojawiło się infiniti przyjmującego.
-Co może jeszcze ją zaprosi do nas na obiad?- zironizował Błażej wysiadając ze samochodu
-To co widzimy się jutro?- zapytała owa kobieta całując Michała w policzek
-Tak. Jesteśmy umówieni. Do jutra!
-To Twoja dziewczyna?!- zawołał rozgrywający nie wytrzymując w końcu
Wystraszony Michał odwrócił się do brata.
-A Ty co tutaj robisz?
-Jak to co? Wracam z Eweliną do domu. Nie mówiłeś, że masz kogoś.
-To nie jest Twoja sprawa!- warknął siatkarz
-Już wystarczająco wpieprzyłeś się w moje życie
-To ja będę już lecieć. Na razie.- rzuciła dziewczyna przeczuwając co się święci
-Błażej nie róbcie awantury na środku parkingu. - powiedziała Ewelina
-Mówiłem Ci, że tak będzie!- wrzasnął rozgrywający
- Jak zwykle to ja jestem tym złym, a on tym dobrym.
-Tego nie powiedziałam. Po prostu załatwcie swoje sprawy w domu.
-Ja już nie mam nic więcej do dodania.- uciął przyjmujący zamykając samochód
-O to pokłóciłeś się z Darią?! Tak?! Powiedziała Ci o swoich uczuciach, a Ty wyznałeś, że masz kogoś?
-Skąd w ogóle wiesz, że się pokłóciliśmy?
-Daria wygadała się Ewelinie, ale nie powiedziała co było powodem waszej kłótni.
-I dobrze zrobiła ode mnie również niczego się nie dowiecie. A teraz wybaczcie, ale mam ważniejsze sprawy niż kłótnia z wami dlatego spadam.
-Michał!- zawołał za nim brat
-Zostaw go. Teraz i tak już nic z niego nie wyciągniesz.
***
Miałam jakąś taką wenę na tego Kubiaka dlatego na prawie początek weekendu daję wam kolejną dawkę lektury. Macie jakieś pomysły kim może być tajemnicza kobieta. Czy Michał rzeczywiście gra na dwa fronty i zdradza Darię?
Ps.Dzisiaj po południu, bądź pod wieczór powinien ukazać się kolejny rozdział o Igle, a jutro będzie o Zatim.
Ps. 2 Nadal dość pustawo na mojej facebookowej stronie. :( W dalszym ciągu czekam na wasze lajki.
Pozdrawiam! Udanego dnia i całego weekednu! Do next! :)






















4 komentarze:

  1. Przeczytałam wszystkie rozdziały i jestem pod wrażeniem! Podoba mi się Twój styl pisania :) Nie rozumiem zachowania Michała. Co chwilę na kogoś warczy, drze się na biednego Błażeja, a przecież brat chce dla niego jak najlepiej. Ewelina tez trochę działa mi na nerwy, wchodząc z butami w życie Darii. Czekam na następny! Informuj mnie proszę na moim blogu :)
    Buziaki,
    Ironia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za Twój komentarz. Michał zachowuje się jak każdy typowy facet. Po prostu wyładowuje swoją złość i flustrację na innych. Ewelina chce dobrze, ale wiadomo im bardziej chcesz tym gorzej może ci wychodzić. Napewno będę Cię informowała o nowych rozdziałach. Pozdrawiam! Do next! :)

      Usuń
  2. Rozdział świetny. Czekam na nexta :D

    OdpowiedzUsuń